Juwenia Boczów
Juwenia Boczów Gospodarze
3 : 2
0 2P 2
3 1P 0
Chrobry Drzeńsko
Chrobry Drzeńsko Goście

Bramki

Juwenia Boczów
Juwenia Boczów
Juwenia Park
90'
Widzów: 60
Chrobry Drzeńsko
Chrobry Drzeńsko
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Juwenia Boczów
Juwenia Boczów
Chrobry Drzeńsko
Chrobry Drzeńsko

Skład wyjściowy

Juwenia Boczów
Juwenia Boczów
Chrobry Drzeńsko
Chrobry Drzeńsko
Brak danych


Skład rezerwowy

Juwenia Boczów
Juwenia Boczów
Chrobry Drzeńsko
Chrobry Drzeńsko
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Juwenia Boczów
Juwenia Boczów
Imię i nazwisko
Jan Suwary Trener
Chrobry Drzeńsko
Chrobry Drzeńsko
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Yanus

Utworzono:

28.04.2015

Sobota 25 kwietnia godz. 17:00 na swoim obiekcie Juwenia gości Chrobrego Drzeńsko – ostatnią drużynę w tabeli. Początek spotkania taki sobie – prawie jak na ringu bokserskim, tuż po pierwszym gongu – najpierw nieśmiałe badanie możliwości przeciwnika i diagnoza – no to jedziemy z nimi!!! Goście grają wysoko ustawioną obroną – wrzucamy piłki za plecy obrońców. Na początku nie wychodzi – napastnicy Juwenii zaliczają kilka sytuacji ze „spalonym”, bądź broniący bramki Chrobrego Mirek Krasiński (nota bene dawniej zawodnik Juwenii) zdąża z interwencją.

11' – wrzutka za plecy obrońców (ze środka boiska) bodajże w wykonaniu Adama Rochy – do piłki dopada pierwszy Marek Lipski – techniczne uderzenie - „lobik” - nad wychodzącym z bramki Mirkiem i mamy 1:0.

19' – Marek Lipski lobikiem wrzuca za plecy obrońców Chrobrego – Szymon posyła piłkę do bramki obok wychodzącego Mirka 2:0.

21' – indywidualna akcja Szymona – Szymon rusza z piłką z naszej połowy – zawodników drużyny przeciwnej mija jak tyczki slalomowe – wpada w pole karne i posyła piłkę do bramki obok wychodzącego Mirka 3:0.

Juwenia gra wręcz koncertowo – Chrobry w tym momencie powinien pokornie klęknąć i tylko liczyć piłki wpadające do ich bramki.

Tylko... że jakoś tej pokory ze sobą nie przywieźli – jeszcze pod koniec pierwszej połowy zagrozili naszej bramce – na szczęście bezskutecznie, ale było naprawdę ciepło... (m.in. Kuszti głową wybił piłkę stojąc na linii bramkowej).

Pierwszy kwadrans drugiej połowy wyglądał jeszcze całkiem nieźle w wykonaniu Juwenii, tylko, że nic już nie chciało wpaść do bramki przeciwnika.

Mija 60' spotkania – Juwenia traci cały animusz - natomiast goście łapią „drugi oddech” i zaczynają grać zupełnie na poważnie.

70' – rzut rożny – błąd w kryciu – napastnik Chrobrego pakuje piłkę głową do naszej bramki 3:1.

75' – rzut wolny z oko 30m – piękny strzał pod poprzeczkę – nasz goalkeeper bez szans i robi się 3:2.(tylko).

Ostatni kwadrans tego spotkania to był prawdziwa katorga zarówno dla Juwenii jak i jej kibiców. Główny arbiter tego spotkania dolicza jeszcze 4 minuty do regulaminowego czasu – na szczęście przetrwaliśmy i 3 punkty zostały w Boczowie.

Yanus

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości